Światowy Dzień Mieszkalnictwa
Rezolucja w obronie lokatorów
Światowy Dzień Mieszkalnictwa, World Habitat Day, obchodzony w wielu krajach świata w pierwszej dekadzie października, jest okazją do zwrócenia uwagi decydentów i osób zaangażowanych w sprawy społeczne, na jedną z najważniejszych, podstawowych ludzkich potrzeb - prawo do mieszkania.
W Polsce, gdzie potrzeby
mieszkaniowe obywateli są w znacznym stopniu niezaspokojone, a obowiązujące
ustawodawstwo napawa niepokojem, szerokie rzesze lokatorów wyrażają swoje
zaniepokojenie i bezradność wobec istniejących problemów. W ich obronie
występują organizacje lokatorskie, które z okazji Dnia Mieszkalnictwa spotkały
się w sali obrad Urzędu Miasta Krakowa na seminarium zorganizowanym przez
Polskie Zrzeszenie Lokatorów.
Idea spotkania wyraźnie
zmierzała w kierunku ścisłej współpracy wszystkich organizacji, które choć
różnią się nazwami mają wspólne cele.
Ruch lokatorski w powojennej
Polsce nie ma długiej tradycji. Bywa też traktowany często jak zło konieczne,
jak niewygodny twór, który upomina się o sprawy trudne choć społecznie uzasadnione.
W innych krajach Europy organizacje lokatorskie cieszą się uznaniem nie tylko
społeczności, w których obronie występują, ale też władz traktujących te
organizacje na zasadach partnerskich. Warto przypomnieć, że międzynarodowa
organizacja lokatorów - International Union of Tenants /IUT/ istnieje od ponad
70 lat. Jednym z najbardziej liczących się członków IUT jest Szwedzka Unia
Lokatorów, a zakres i metody jej pracy mogą być wzorem dla innych.
Na krakowskie spotkanie
zaproszonych było wielu lokalnych decydentów, także posłów, senatorów,
działaczy związkowych z całego kraju. Niestety, nie wyrazili chęci udziału w
dyskusji na trudne tematy.
Partnerzy
Podczas Światowego Dnia
Mieszkalnictwa spotkali się w Krakowie przedstawiciele: Polskiego Zrzeszenia
Lokatorów, Polskiej Unii Lokatorów, Ogólnopolskiego Ruchu Ochrony Interesów
Lokatorów, Stowarzyszenia Lokatorzy w Obronie Prawa, Krakowskiego
Stowarzyszenia Oczekujących na Mieszkanie, Komitetu Obrony Mieszkańców
Wszystkich Mieszkań Huty Zabrze. Obecni też byli reprezentanci innych
organizacji, partii politycznych, m.in. Krajowego Związku Emerytów i Rencistów,
Unii Pracy, Instytutu Gospodarki Mieszkaniowej.
Każdy z wymienionych
uczestników przygotował z okazji spotkania własne uwagi, przemyślenia,
propozycje odnoszące się do aktualnej sytuacji mieszkaniowej w kraju. Dały one
podstawę do przyjęcia wspólnej rezolucji, której treść przekazana zostanie do
władz krajowych, samorządowych, związkowych, senatorów, posłów, mediów itd.
"Rozpoznanie sytuacji w
zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych ludności Polski wskazuje na stan, który
określa się jako katastrofę mieszkaniową - czytamy w rezolucji - katastrofę
mieszkaniową społeczną, gdy setki tysięcy ludzi pozostaje bez dachu nad głową,
traci go lub żyje pod groźbą jego utraty, i katastrofę mieszkaniową materialną,
gdy wykorzystywane zasoby mieszkaniowe ulegają zmniejszeniu i pogorszeniu".
Dowodem tej katastrofy jest
powiększająca się ilość bezdomnych, dla których brakuje już miejsc w
przytuliskach i noclegowniach. Dowodem jest też około 20 tysięcy eksmisji, w
pierwszej połowie br. - 9 tysięcy, z których ponad połowa odbyła się na bruk. W
perspektywie są dalsze eksmisje bowiem około 30 proc. najemców zalega z
czynszami. "Blisko milion rodzin jest sparaliżowanych strachem" -
czytamy w rezolucji - "przed gwałtownym wzrostem kosztów utrzymania swych
mieszkań, wynikających z orzeczenia Trybunały Konstytucyjnego z 12 stycznia
2000 roku, ale także z projektu rządowego ustawy o ochronie praw lokatorów,
mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu Cywilnego. Dotyczy to szczególnie
zasobów prywatnych, które w ostatnich latach ogromnie się powiększyły poprzez
masowe przechwytywanie przez osoby prywatne zakładowych budynków mieszkalnych,
a także budynków komunalnych i Skarbu Państwa.".
Nie można tu pominąć
milczeniem namacalnych skutków powyższego stanu rzeczy takich jak załamania
psychiczne wielu rodzin prowadzące niejednokrotnie do samobójstw, zabójstw własnych
dzieci (aby się nie męczyły jako bezdomne), zgonów z wycieńczenia.
Autorzy rezolucji zauważają,
że materialna katastrofa mieszkaniowa to
niszczejące budynki.
Mieszkający w nich lokatorzy
nie są w stanie ze swych skromnych dochodów odpowiednio konserwować lokali. Nie
stać ich również na wykupienie zajmowanych mieszkań i remontowanie ich wraz z
całym budynkiem.
Niszczeniu ulegają też
budynki opróżnione przez lokatorów, bo nie ma środków na ich remontowanie.
Katastrofę zasobów mieszkaniowych powiększają również budynki i lokale, które
po usunięciu lokatorów wykorzystywane są na cele gospodarcze i komercyjne.
Za co wykupić?
Coraz więcej
nowowybudowanych mieszkań stoi pustych, dotyczy to także lokali TBS-ów, gdyż
większości rodzin nie stać na ich wykupienie czy użytkowanie.
"Katastrofa
mieszkaniowa w Polsce jest ściśle związana z katastrofą gospodarczo -
społeczną, objawiającą się istnieniem już przeszło 2,5 milionowej rzeszy
bezrobotnych" - stwierdzają autorzy rezolucji. Ponad 2 miliony osób
straciło zasiłki. Przewidywana jest dalsza likwidacja miejsc pracy. Za tymi
bezrobotnymi stoją ich rodziny.
"Istnienie katastrofy
mieszkaniowej organizacje lokatorskie zgłaszały już wielokrotnie najwyższym
organom władzy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej" - czytamy w
rezolucji. "Potwierdzeniem zaistnienia takiej sytuacji jest memoriał
Komitetu Prognoz "Polska 2000 Plus" przy Prezydium Polskiej Akademii
Nauk, z lipca br. ".
Jakakolwiek katastrofa,
stwierdzają autorzy rezolucji, niszcząca byt wielu ludzi, jest w każdym
normalnym, cywilizowanym państwie
impulsem do działania.
Dotyczy to pomocy doraźnej,
a zwłaszcza ustawodawstwa i przepisów wykonawczych, wiążących się z koniecznymi
w takim przypadku ograniczeniami prawa własności i majątku tym, którzy mają
bardzo dużo, na rzecz tych, którzy nie mają środków dla ratowania siebie.
"Na tym polega rzeczywista ludzka solidarność, realizowana przez
państwo."
Zebrani na krakowskim seminarium
apelują o podjęcie pilnych prac dla ustanowienia w Polsce szczególnych
przepisów prawnych - ustaw i aktów prawnych niższego rzędu - dla przeciwstawienia
się katastrofie mieszkaniowej i jej skutkom, przy równoczesnym przeciwstawieniu
się związanej z nią katastrofie gospodarczo - społecznej.
"Opracowanie
szczególnych przepisów prawnych" - głosi treść rezolucji - "jest
niezmiernie pilne z uwagi na zagrożenie wynikające z orzeczenia Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 12 stycznia 2000 roku, a także innych jego orzeczeń,
które w świetle działań podejmowanych już przez wielu właścicieli budynków
mieszkalnych,
godzi w podstawy bytu
miliona rodzin najemców,
których dochody rzeczywiste (netto) będą znacznie niższe niż żądane
czynsze."
Z uwagi na obserwowane przy
pracach legislacyjnych trudności rozpoznania przez agendy rządowe rzeczywistych
warunków bytu szerokich rzesz społeczeństwa oraz niewłaściwe interpretowanie
zachodzących zjawisk, uczestnicy spotkania wnoszą również, aby przy tworzeniu
szczególnych przepisów prawnych uwzględniane były opinie organizacji
lokatorskich oraz innych organizacji społecznych dysponujących znaczą wiedzą o
rzeczywistych warunkach życia rodzin i osób o średnich i niskich dochodach.
Organizacje lokatorskie
postanowiły w Krakowie, że ustawodawstwo szczególne stanowiące z uwagi na
katastrofę mieszkaniową w Polsce powinno ujmować następujące
wnioski
- Należy bezwzględnie usunąć
z polskich przepisów możliwość: eksmisji, licytacji mieszkania lub innego
sposobu sunięcia lokatora bez przyznania mu odpowiedniego lokalu mieszkalnego.
- Trzeba określić niezbędne
koszty utrzymania mieszkania (czynsz, opłaty za media, usługi komunalne) i
odnieść je do rzeczywistych dochodów (netto) lokatorów, tak aby przy uwzględnianiu
pełnego kosztu utrzymania zamieszkujących to mieszkanie ludzi następował bilans
wskazujący na potrzebę rzeczywistej pomocy państwa.
- Należy zrewidować sposób
udzielania pomocy finansowej państwa dla umożliwienia najemcom i właścicielom
mieszkań utrzymywania zajmowanych przez nich lokali (przyznawanie dodatków
mieszkaniowych o koniecznej wysokości).
- Konieczne jest zapewnienie
lokatorom spokojnego zamieszkiwania (bez szykan ze strony właścicieli, np.
odcinanie dopływu mediów, rozciągane w czasie remonty, częste kontrole lokali)
poprzez zobowiązanie organów nadzoru budowlanego i prokuratury do podejmowania
natychmiastowych interwencji w przypadku zgłoszenia zażaleń.
- Należy powiększać zasoby
mieszkaniowe gmin przez budowanie mieszkań komunalnych, czynszowych, (nie
TBS-ów) dostępnych dla rodzin o średnich i niskich dochodach oraz przez
rewindykację zawłaszczonych (wielokrotnie zawłaszczonych drogą oszustwa)
budynków zakładowych i komunalnych.
- Konieczne jest
uproszczenie i przyspieszenie postępowania i procedury związanej z pozyskaniem
terenów i budowaniem komunalnych domów mieszkalnych przeznaczonych dla rodzin o
średnich i niskich dochodach.
- Należy stworzyć fundusz
(nie oprocentowanych lub nisko oprocentowanych) kredytów na przeprowadzanie
remontów budynków mieszkalnych z mieszkaniami zasiedlonymi na podstawie decyzji
urzędów lub sądów, z możliwością umorzenia pożyczki właścicielom, w oparciu o
rozliczenie przeprowadzonego remontu oraz o rozliczenie i sposób wykorzystania
kwot z czynszu regulowanego.
- Trzeba zmienić Kodeks
Cywilny i Kodeks Karny oraz odpowiednie kodeksy postępowania tak by powstały
realne możliwości bronienia swych praw przez rodziny i osoby słabe
ekonomicznie, nie przystosowane do działań w ramach procedur sądowych. Obecnie
istniejące przepisy, łącznie z kontradyktoryjnością postępowań cywilnych,
praktycznie uniemożliwiają tym ludziom obronę swych praw.
Pod tekstem rezolucji
podpisała się, w imieniu wszystkich zgromadzonych, przewodnicząca Zarządu
Głównego Polskiego Zrzeszenia Lokatorów - mgr Alicja Sarzyńska, którą zebrani
zobowiązali do przekazania treści postanowień prezydentowi RP, sejmowi,
senatowi, rządowi, Trybunałowi Konstytucyjnemu, Sądowi Najwyższemu.
Danuta Orlewska