Jaki będzie nasz los po upływie terminu 3-letniego
wypowiedzenia najmu? Czy będziemy musieli opuścić nasze mieszkania? Dokąd
pójdziemy? A jeśli ustawodawcy zmienią prawo lokalowe, czy przepis dotyczący
3-letnich wypowiedzeń będzie działać wstecz? Czy właściciel mieszkania może
zmusić nas do przyjęcia lokalu zamiennego?
Pytania takie kierowano do przedstawicieli Polskiego
Zrzeszenia Lokatorów, które zorganizowało spotkanie z mieszkańcami Krakowa
zainteresowanymi projektem nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów.
Obowiązująca aktualnie ustawa, z dnia 21 czerwca ubiegłego
roku, nie spełnia oczekiwań zarówno lokatorów, jak i właścicieli mieszkań.
Trudno się też spodziewać, aby proponowane zmiany pogodziły całkiem obie
strony, gdyż niełatwo jest formułować przepisy ustalające relacje między
właścicielami a wynajmującymi, łagodzące narosłe przez dziesiątki lat
nieprawidłowości. Polskie Zrzeszenie Lokatorów, od początku swego istnienia,
wnikliwie analizuje jednak wszelkie sygnały zmian starając się wielu z nich
zapobiegać.
Polska jest jednym z nielicznych krajów, w którym ustanawia
się prawa lokatorskie bez udziału, głosu doradczego PZL.
Najbardziej zainteresowanych tym problemem stron - lokatorów.
PZL w licznych wystąpieniach do władz centralnych i ustawodawczych domaga się
respektowania stanowiska wielomilionowej rzeszy lokatorów, której interesów
broni. Sukcesem w tych działaniach jest niewątpliwie zaproszenie prezes
Polskiego Zrzeszenia Lokatorów, Alicji Sarzyńskiej, do przedstawienia
stanowiska PZL w odniesieniu do wniosku złożonego przez rzecznika praw
obywatelskich w sprawie zgodności z Konstytucją RP zasad podwyższania czynszu za
lokale mieszkalne (art. 9 ustawy z 21.06.2001).
W związku ze skierowanym
do Sejmu projektem nowelizacji Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym
zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego, PZL wystosowało list do prezesa
Rady Ministrów RP Leszka Millera, w którym czytamy: „Jesteśmy głęboko poruszeni
pominięciem w projekcie nowelizacji ustawy propozycji prawnego rozwiązania
mogącego ocalić przed bezdomnością tysiące rodzin, które otrzymały i otrzymują
wypowiedzenia najmu swych mieszkań na bruk” - w ciągu 3 lat.
Zastanawiające jest przy tym, że tak poważny dokument jak
rządowy projekt nowelizacji ustawy skupia się na mało znaczących zmianach,
mających jedynie zwiększyć dominację wynajmujących nad lokatorami, poprawiając
warunki „biznesu” mieszkaniowego. Również zastanawiające jest to, czytamy w
liście, że w okresie poprzedzającym opracowanie projektu nowelizacji ustawy,
okresie nasyconym jego krytyką, Urząd Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast - autor
projektu - widział możliwość bezpośrednich kontaktów z organizacjami
właścicieli nieruchomości, przy równoczesnym ignorowaniu opinii i możliwości
kontaktów z organizacją lokatorów.
Jak informuje największa
w kraju i, jak dotychczas najskuteczniejsza organizacja lokatorska, liczba
wypowiedzeń najmu, bez zapewnienia jakiegokolwiek lokalu zamiennego
(wypowiedzenia 3-letnie), jest już zastraszająco duża. Lokatorzy, którym
właściciele lokali wręczyli już takie wypowiedzenia, żyją w stresie.
Prezes PZL Alicja Sarzyńska twierdzi, że przepis dotyczący
3-letniego wypowiedzenia najmu (art. 11 ust. 5) jest sprzeczny z Konstytucją
RP, gdyż zezwalając na pozbawienie lokatora możliwości zamieszkiwania, stwarza
bezdomność, co jest niezgodne z postanowieniami Konstytucji RP.
Ustawodawcy wyjaśniają, że przepisy prawa formułowane są
Propaganda bezwzględnego
prawa własności - replikuje sekretarz Polskiego Zrzeszenia Lokatorów Bolesław
Krawczyk - jest tu jednak potraktowana jednostronnie. Czy prawo własności
nie jest bowiem naruszane, gdy lokatorzy, pozbawiani mieszkań na skutek
3-letnich wypowiedzeń, będą niejednokrotnie musieli tracić dorobek całego
swojego życia?”.
Zarząd Główny PZL dostrzegając dramat tysięcy rodzin
zagrożonych bezdomnością (obecna polityka mieszkaniowa miast nie sprzyja
rozwiązaniu problemu), w poszukiwaniu wsparcia dla swych działań zwrócił się
także do papieża przed Jego sierpniową wizytą w ojczyźnie. Kto uważnie
wsłuchiwał się w słowa Ojca Świętego, wygłaszane podczas spotkań z rodakami,
ten zapewne pamięta, jak mówił o nietolerowaniu zjawiska bezdomności i
wyrzucaniu ludzi na bruk.
Mijając czasem
na ulicy proszących o wsparcie ludzi, przekonujemy się, czym jest bezdomność.
Czujemy wtedy wstyd i zażenowanie. Wielu z nas nie wyobraża sobie, że mogłoby
się znaleźć w podobnej sytuacji. A jednak...
Danuta
Orlewska