Dziennik Polski, Nr 259, 6.XI.2001.

Czynsze im się nie należały

W 1960 r. niegdysiejsi obywatele Polski otrzymali odszkodowanie
w zamian za zrzeczenie się praw do kamienicy w Bielsku-Białej

Pierwsza z trzech kamienic w centrum Bielska-Białej, w których - zdaniem urzędników magistrackich - niegdysiejsi właściciele przez ponad 40 lat nieprawnie pobierali czynsz, przechodzi formalnie na rzecz skarbu państwa.

Benedykt Paluch, zastępca naczelnika Wydziału Mienia Gminnego i Rolnictwa bielskiego magistratu, poinformował wczoraj, że Ministerstwo Finansów uznało, iż faktycznym właścicielem kamienicy jest skarb państwa, a bielski Urząd Miejski wystąpił do sądu o zmianę wpisu w księgach wieczystych.

Ponad rok temu urzędnicy bielskiego Urzędu Miejskiego wykryli, że niegdysiejsi obywatele Polski przez czterdzieści lat pobierali od lokatorów bielskich kamienic czynsze, które im się nie należały. W 1960 r. otrzymali bowiem odszkodowanie w zamian za zrzeczenie się praw.

Urzędnik podkreślił, że odszkodowania wypłacono na mocy umowy pomiędzy Polską a kilkoma państwami, m.in. USA, Kanadą i Szwecją. Byli właściciele otrzymali odszkodowania, które odzwierciedlały faktyczną wartość utraconego mienia.

Paluch dodał, że w przypadku pierwszej z trzech kamienic magis-trat rozlicza się już z zarządcą obiektu, który pełnił tę funkcję przez ostatnie półtora roku. Sprawdzane są m.in. wszystkie przychody i wydatki z tego okresu.

Nie wiadomo natomiast, co będzie z czynszami wpłaconymi przez lokatorów od momentu wypłacenia odszkodowania w 1960 r. do roku 2000, czyli do czasu, kiedy obecny zarządca objął swoją funkcję. - W tej sprawie wysłaliśmy wczoraj pismo do Ministerstwa Finansów z pytaniem, jak dochodzić tych pieniędzy. Niegdysiejsi właściciele mieszkają teraz bowiem w Nowym Jorku - powiedział urzędnik.

Benedykt Paluch dodał, że w pozostałych dwóch przypadkach sprawy toczą się przed NSA. Byli właściciele kamienic, którzy także mieszkają w USA, zaprzeczają jakoby otrzymali jakiekolwiek odszkodowanie. Paluch zapewnia jednak, że resort finansów dysponuje dokumentami, które to potwierdzają.

Jeżeli właściciele kamienic przegrają przed sądem, będą musieli rozliczyć się z pieniędzy i prawdopodobnie zwrócić pobrane kwoty. Ich suma będzie pomniejszona o ewentualną wartość remontów lub inwestycji, o ile byli właściciele je udokumentują.

(PAP)