Nasz Dziennik, poniedziałek 16 października 2000, nr 242 (828), dział "Nasz Dziennik w Małopolsce", str. II.

Światowy Dzień Mieszkalnictwa

Właściciel czy lokator?

Seminarium na temat "Obecnej i przewidywanej sytuacji zaspakajania potrzeb mieszkaniowych w Polsce" zgromadziło w minioną sobotę w krakowskim magistracie przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń, których deklarowanym celem jest obrona interesów lokatorów mieszkań. Spotkanie, którego organizatorem było Polskie Zrzeszenie Lokatorów, odbyło się z okazji Światowego Dnia Mieszkalnictwa.

Na sobotnim seminarium, które zgromadziło kilkudziesięciu działaczy organizacji zajmujących się problemami mieszkalnictwa w Polsce, można się było dowiedzieć m.in., której organizacji zależy na obronie interesów lokatorów, ale tylko w oparciu o obecny stan prawny, a które stowarzyszenie zmierza do zmiany obecnej sytuacji i uczynienia z lokatorów właścicieli zajmowanych mieszkań. - Polskie Zrzeszenie Lokatorów jest organizacją, która broni praw lokatorów bez względu na to, czy są lokatorami mieszkań spółdzielczych, komunalnych, czy też prywatnych kamienic. Prowadzimy dla potrzebujących bezpłatne porady prawne. Obecna sytuacja mieszkaniowa w Polsce jest tragiczna - uważa Alicja Sarzyńska pełniąca obowiązki prezesa Polskiego Zrzeszenia Lokatorów. Pani prezes przyznaje jednak, że władze jej organizacji i ona sama, były przeciwne wprowadzeniu ustawy uwłaszczeniowej, która czyniła właścicielami m.in. obecnych lokatorów mieszkań komunalnych i spółdzielczych. - Ludzie nie byliby w stanie wykonać remontów i potrzebnych napraw w kamienicach, w których mieszkają - powtarza argumenty lewicy pani Sarzyńska. Odmiennego zdania byli przedstawiciele innych organizacji, z którymi "Nasz Dziennik" rozmawiał na ten temat. - To jakaś schizofrenia. Jak można walczyć o prawa lokatorów nie dbając o to, by powiększyła się w Polsce liczba właścicieli mieszkań - mówi jeden z uczestników seminarium podczas kuluarowych rozmów.

Zdaniem Krakowskiego Stowarzyszenia Oczekujących na Mieszkanie, rozwiązanie problemu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych spoczywa na Państwie. - Budownictwo może stać się czynnikiem stymulującym rozwój gospodarczy, jeżeli usunie się przeszkody i zwiększy udział organów państwa oraz samorządów lokalnych w kreowaniu pożądanych postaw wobec budownictwa - uważa Bolesław Natanek, prezes KSOM. Jednym z problemów, którymi zajmuje się KSOM jest kwestia wkładów mieszkaniowych powstałych jeszcze w PRL. Posiadacze książeczek mieszkaniowych, choć dawno już zapłacili za swoje mieszkania, dotychczas ich nie otrzymali. Jak mówi Bolesław Natanek, są to zobowiązania państwa dotychczas nieuregulowane.

Sławomir Skiba

wstecz